Ferie upływają pod znakiem zimowych wyjazdów. Jak pokazują badania, wyjazdów głównie organizowanych samodzielnie, najczęściej własnym środkiem transportu. Zagraniczny wyjazd samochodem trzeba odpowiednio zaplanować. Przegląd techniczny, dbałość o uzupełnienie płynów eksploatacyjnych, to ważny element przygotowań. Warto także zatroszczyć się o wyposażenie, które wymagane jest na terytorium krajów naszej podróży. Podpowiadamy co powinno znaleźć się obowiązkowo w samochodzie w poszczególnych europejskich krajach – szczególną uwagę zwracamy na popularne zimą kraje alpejskie.

Wyposażenie samochodu – w drodze pod Alpy

Zgodnie z Konwencją Wiedeńską w samochodzie powinno znajdować się wyposażenie wymagane w kraju zarejestrowania samochodu. Oznacza to, że w pojazdach zarejestrowanych w Polsce wymaganymi elementami wyposażenia są trójkąt i gaśnica. To jednak tylko teoria, bo w praktyce zagraniczne służby sprawdzają wyposażenie wymagane lokalnie.

Można powołać się na międzynarodowe regulacje, ale zamiast ryzykować dyskusje z przedstawicielami prawa i mandat, lepiej odpowiednio przygotować samochód. Pozwoli to ograniczyć ryzyko nieprzewidzianych wydatków. Dlatego planując podróż warto sprawdzić jakie elementy wyposażenia wymagane są w krajach, przez które będzie się podróżować. Wyjazd do kurortów nakazuje także sprawdzenie w jakich krajach obowiązkowe są łańcuchy na koła.

Obowiązkowe wyposażenie samochodu w krajach Europy

Każdy kraj europejski ma odrębne przepisy, które regulują co składa się na obowiązkowe wyposażenie samochodu. Szczególnie przyjrzymy się Włochom, Austrii i Francji – wypoczynek w tych krajach najchętniej wybieramy podczas zimowych ferii.

Zwykle wśród wymaganego ekwipunku pojawia się apteczka, gaśnica, trójkąt (bądź trójkąty ostrzegawcze), kamizelki odblaskowe, koło zapasowe wraz z elementami niezbędnymi do jego wymiany, komplet zapasowych żarówek i bezpieczniki. Przygotowaliśmy praktyczną tabelę, która ułatwi kompletowanie wymaganego wyposażenia.

Dodatkowo każde auto obowiązkowo powinno posiadać ważne i widoczne tablice rejestracyjne. Numery mają być czytelne dla innych kierowców, niezabrudzone oraz odpowiednio oświetlone.

Obowiązkowe wyposazenie auta za granicą

Mandaty i punkty karne za brakujące wyposażenie

Brak wyposażenia samochodu zgodnego z przepisami kraju może skutkować mandatem. Trzeba liczyć się z jego nieuchronnością – opłacenie mandatu zostanie wyegzekwowane nawet po powrocie do kraju, wszystko za sprawą unijnej dyrektywy o transgranicznej wymianie informacji o właścicielach pojazdów. Na szczęście na terenie Europy (poza Francją) nie grożą nam punkty karne.

Wysokość mandatu uzależniona jest od taryfikatorów obowiązujących w danym kraju. Mandaty za przekroczenie prędkości w popularnych wśród Polaków kierunkach wyjazdów na alpejskie stoki do – Austrii i Włoszech są jedne z najwyższych w Europie. Maksymalny mandat w Austrii wynosi ponad 5 000 euro. Odczuwalny jednak będzie także najniższy, który może nałożyć lokalny policjant.

Niewiele niższe mandaty przyjdzie zapłacić we Francji tu maksymalna kara wynosi 1500 euro. Stosunkowo niewiele trzeba zapłacić za zbyt „ciężką nogę” u naszych południowych sąsiadów – w Czechach od 93 do 187 euro i na Słowacji od 50 do 800 euro.

 

Planujesz podróż po Europie? Nie zapomnij o dokumentach

Polscy kierowcy mają duży komfort – od niedawna można poruszać się po polskich drogach bez papierowych dokumentów. Czasy, gdy dowód rejestracyjny, prawo jazdy czy obowiązkowe OC należało mieć przy sobie odeszły niepamięć. Podczas ewentualnej kontroli, policja może sprawdzić dane w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców (CEPiK).

Inaczej wygląda to w przypadku podróży za granicę. Kierujący pojazdem powinien posiadać przy sobie prawo jazdy, dowód rejestracyjny pojazdu i dowód zawarcia ubezpieczenia OC. Za brak tych dokumentów można spodziewać się mandatu.

Wśród dokumentów, które zabierasz ze sobą powinny znaleźć się także dwa ubezpieczenia – assistance pojazdu i polisa narciarska. Warto je posiadać, choć nie są wymagane przez prawo – poza Włochami, gdzie wymaga się OC od zeszłego roku (brak OC na narty wiąże się z zapłaceniem kary w wysokości od 100 do 150 euro oraz odebraniem karnetu narciarskiego). Odpowiednie ubezpieczenie wybawi z opresji, w sytuacji gdy trzeba będzie ponieść koszty akcji ratunkowej, koszty leczenia czy transportu do kraju.